Dobra mama – dobry tata – Jak ważna jest rola rodzicielska?

Społeczeństwo, ludzie

Czy warunki jakie im stworzą będą służyły prawidłowemu rozwojowi czy też negatywnie wpłyną na kształtowanie się osobowości młodego człowieka. Jaka jest rola mamy i taty w wychowaniu maluszka opowiada Katarzyna Janik, położna i ambasadorka kampanii „Położna na medal”.

Marzymy o tym, aby stworzyć szczęśliwą i kochającą się rodzinę.

Czasem jednak pierwsze doświadczenia pokazują nam, że to wcale nie jest takie łatwe. Mamy za sobą pierwsze uniesienia, nieprzespane noce, frustrację, sprzeczki z partnerem spowodowane przemęczeniem i stresem opieki nad maluszkiem.

Dzięki narodzinom dziecka staramy się być bardziej dojrzali, mądrzejsi a jednak często dalej nie wiemy, jak być dobrym rodzicem. Na dodatek macierzyństwo opisane w książkach często różni się od tego w rzeczywistości i bywa zaskakujące jak już zostajemy rodzicami.

Zanim nasze dziecko pojawi się na świecie zastanawiamy się, jak to będzie.

Jak nasza pociecha będzie wyglądała czy będzie to chłopiec czy dziewczynka i jaki będzie miała kolor włosów. Wyobrażamy sobie... siebie w roli mamy czy taty. Myślimy, jak spełnimy się w nowej, nieznanej sytuacji i na ogół nie spodziewamy się większych problemów. To jasne, że chcemy być jak najlepszymi rodzicami i gorąco wierzymy, że tak będzie.

Czasami jednak zaczynamy zdawać sobie sprawę, że to wcale nie jest takie proste. Zwłaszcza gdy nasze dziecko ma już kilka lat i sprawy wychowawcze zaczynają nabierać coraz większego znaczenia.

Codziennie zadajemy sobie pytanie, jak postąpić w konkretnej sytuacji, spieramy się z drugą połową o to, kto ma lepszą koncepcję, nie radzimy sobie ze zmęczeniem a gdy górę weźmie zniecierpliwienie dręczą nas wyrzuty sumienia. I choć niemal w każdym domu wszystko wygląda podobnie, ciężko zwrócić się o radę, jak być dobrą mamą i dobrym tatą.

Rola mamy, rola taty

Przekonanie, że tylko kobiety potrafią zajmować się dziećmi i znają się na wychowaniu, to przesąd.

To nie jest przywilej płci, tylko wyraz odpowiedzialności i miłości.

Przemiany obyczajowe, jakie nastąpiły w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat, radykalnie zmieniły stary porządek, w którym każdy rodzic miał wyraźnie przypisaną sobie rolę: ojciec opowiadał za byt rodziny, wyznaczał reguły wychowawcze, stawiał wymagania.

Matka otaczała ciepłem, przytulała, pocieszała, rozpieszczała.

Dziś podział ten jest raczej umowny i zależy od indywidualnych ustaleń. Jeśli jeszcze nie wszyscy ojcowie angażują się w wychowanie dziecka to z pewnością prawie wszystkie matki tego oczekują.

Różna miłość mamy i taty

Należy wiedzieć, że to co w naturalny sposób daje dziecku mama, różni się nieco od tego, co daje ojciec np. czułość i bezwarunkowa miłość mamy zaspokajają potrzebę bliskości i ciepła, natomiast stawiający wysoko poprzeczkę silny tata zapewnia poczucie bezpieczeństwa oraz daje motywujący bodziec do rozwoju. Dlatego zaakceptuj sytuację, w których twój partner zachowuje się wobec dziecka inaczej niż tego oczekujesz. Jeśli maluch płacze wieczorem w swoim łóżeczku, bo nie może zasnąć kochająca mama ulegnie jego prośbom i pozwoli położyć się w sypialni rodziców, dając mu silne wsparcie emocjonalne i ucząc empatii.

Kochający tata zerwie noc i będzie siedział w pokoju dziecka, czytając mu książkę czy opowiadając bajkę, tak długo, aż maluch poczuje się bezpiecznie i spokojnie zaśnie.

Dzięki temu dziecko dowie się, że zawsze może na ojca liczyć, że nie opuści go w potrzebie. Dziecku do prawidłowego rozwoju emocjonalno-społecznego potrzebna jest i jedna, i druga lekcja. Doświadczenie miłości mamy i taty pozwala mu poznać naturalne reguły rządzące życiem społecznym, a także umożliwia mu właściwą identyfikację płciową.

Dlaczego nie łatwo być rodzicem?

Powodem naszych problemów, bardzo rzecz upraszczając, są po pierwsze wyidealizowane wyobrażenie o szczęśliwej rodzinie, powstałe np. z obrazków otaczającej nas na co dzień reklamy, po drugie zaś brak przygotowania do rodzicielstwa. Nawet jeśli część rodziców sięga po podręczniki, to nie potrafi przełożyć zdobytej wiedzy na praktykę.

Tymczasem nie ma dnia, by nasza cierpliwość nie została wystawiona na próbę.

Jak być dobrą mamą, gdy rano podczas pospiesznych przygotowań do pracy i przedszkola, twoje dziecko rzuca się na ziemię by wymóc na tobie ustępstwo? Jak być dobrym tatą, gdy twoje dziecko nie chce zasnąć, krzyczy i płacze nie dając ci obejrzeć najbardziej emocjonującej końcówki meczu? To zdarzenia z codziennego życia. Do tego dochodzi jeszcze przemęczenie rodziców, którzy są notorycznie niewyspani i pracują często w nadgodzinach, bo wymaga tego szef czy zaciągnięty kredyt mieszkaniowy.

Rady, które mogą pomóc!

Po pierwsze – nie roztrząsaj problemu. Nie warto stale zadręczać się myślami, że miało być inaczej. Wiadomo, że wyobrażać sobie, a doświadczyć czegoś, to dwie zupełnie inne sprawy.

Takie rozpamiętywanie spowoduje tylko frustrację, a niczego nie zmieni. Zamiast tracić energię, zrób coś konstruktywnego, co przybliży was do marzeń o szczęśliwej rodzinie.

Po drugie – rozmawiaj z partnerem i opracuj z nim jedną strategię postępowania w trudnych sytuacjach.

Proste reguły konsekwentnie przestrzegane, nawet jeśli nie spodobają się waszemu dziecku, wytyczą granice w których poczuje się bezpiecznie i choć może ci się to wydawać nieprawdopodobne – przestanie grymasić.

Po trzecie wspieraj partnera.

Możecie liczyć tylko na siebie, więc pomagajcie sobie! Przydzielcie sobie "dyżury", tak aby każdy z was miał w perspektywie czas wolny, tylko dla siebie – wszystko jedno na co, na pracę, rozrywkę czy leniuchowanie. Taka gwarantowana przerwa w obowiązkach spowoduje, że będziecie cierpliwiej i radośniej zajmowali się dzieckiem.

Szczęśliwe 2+1

W twoim 2+1 czy 2+2 a może jeszcze w innym składzie, jest mnóstwo miejsca dla czułej opieki ze strony obojga rodziców.

Warto zdać sobie sprawę, że miłość rządzi się naturalnym prawem: im więcej daje, tym więcej otrzymuje.

Im mama i tata troskliwiej angażują się w opiekę nad swoim dzieckiem, im bacznie obserwują jego rozwój i potrzeby, tym bardziej dojrzewają jako rodzice i tym więcej satysfakcji i szczęścia czerpią z rodzicielstwa.